[założenia] czyli co chcieliśmy osiągnąć [realizacja] czyli jak to było w trakcie [opinie] czyli o projekcie powiedzieli
			W dniu 07.09.09r. pojechaliśmy do Istebnej na wycieczkę tygodniową. Gdy dojechaliśmy to poszliśmy do pokoi, gdzie musieliśmy się rozpakować. Po kolacji poszliśmy pomagać panu Antoniemu w robieniu chodnika i koszeniu trawy. Uczyłem się kosić prawdziwą kosą. Dużo pomagaliśmy temu panu i bardzo mi się to podobało, pracowaliśmy wokół prawdziwego domu bo tak trzeba pracować jak się ma własny dom. Bardzo podobało mi się tam i chciałbym jeszcze raz tam pojechać, bardzo chciałem, ale już nie można było drugi raz. Żałujcie ci co nie jechali. Opłacało się jechać. Darek W kuchni było gotowanie i pomaganie kucharce. Podawałam do stołu, piekłam bułeczki, które były na śniadanie na drugi dzień. Zmywałam naczynia, porządkowałam kuchnię, pomagałam gotować. Robiliśmy też różne sałatki. Marta Malowaliśmy na dworze różne rysunki i robiliśmy różne rzeczy, dowód, pisaliśmy adres i pesel, rysowaliśmy wieś, domki, kozy, a jak rysowałem miasto to były bloki, wieżowce, ulice, samochody i dużą  kopalnię. Pod koniec robiliśmy teczki, podpisywaliśmy je. Fajne było to rysowanie. Pan Marcin robił nam zdjęcia jak byliśmy w Istebnej. Kamil Pierwszego dnia po obiedzie poszliśmy na ścieżkę ekologiczną. Na następny dzień pojechaliśmy na wycieczkę w góry, gdzie poznawaliśmy różne zwierzęta i rośliny. Pojechaliśmy też na Ochodzitą, gdzie był bardzo fajny widok. Na Ochodzitej była bardzo fajna kaplica Maryi, gdzie modliłem się o bezpieczeństwo nas wszystkich. Darek Była z nami pani Janka, czytała nam wieczorem bajki, żebyśmy umieli zasnąć. Klaudia
			<<< wstecz                                                                                                                                                                      czytaj dalej >>>