![]() |
![]() |
![]() |
||||
![]() |
![]() |
![]() |
||||
![]() ![]() ![]() |
||||||
[założenia] czyli co chcieliśmy osiągnąć [realizacja] czyli jak to było w trakcie [opinie] czyli o projekcie powiedzieli |
||||||
Podążać za procesem w Istebnej... W pierwszych dniach września 2009 r. stanęłam przed zadaniem uczestniczenia (jako psycholog) w programie „Naucz mnie samodzielności”. Musiałam odpowiedzieć sobie na pytanie jaką przyjąć koncepcję pracy, by maksymalnie wykorzystać czas, który spędzę z uczestnikami. Uznałam za najbardziej sensowne, by nie tworzyć odrębnych „zajęć z psychologiem”, lecz wykorzystać wszystkie rodzaje zajęć, pracować na dziejących się procesach. Umiejscowiło to nieco moją pracę w koncepcji nurtu „pracy z procesem”. Starałam się podążać w swojej pracy za dziejącymi się procesami. Wymagało to stałej czujności, obserwacji, otwarcia się na drugiego człowieka i dla drugiego człowieka, twórczego dostosowania się do sytuacji. Trzeba było interpretować zachowania uczestników i przekładać je na potrzeby, by móc dostosowywać do nich ustalone zasady i schematy zajęć. ![]() Podążać za procesem w Istebnej: - to dać sobie pomalować głowę największym - rozrabiakom, okazując im tym zaufanie, bo być - może rzadko otrzymują taki dar, - to pomoc, często w najprostszych - czynnościach, - to pamiętać do ostatniego dnia, że ktoś - chce nauczyć się piec naleśniki, - to iść górskimi szlakami wspólnie pokonując - trud, okazując wyrozumienie dla bólu nóg, - czyichś i własnych, dla niechęci - i niezrozumienia celu wędrowania, |
||||||
czytaj dalej >>> | ||||||
![]() |
||||||
![]() |